Opowiesci o noclegach w Ameryce Poludniowej jest bez liku. Jedne nudne jak flaki z olejem , inne straszne a nastepne nawet potrafia rozsmieszyc. Sa takie, ktore z roznych powodow utknely nam mocno w pamieci.
Jak do tej pory miejsc, w ktorych nocowalismy bylo ponad 90.
Nazw na nocleg to oni maja tu sporo - motel, posadas, hostal, residencial (klasy A, B, C), alojamento, hotel, hostel, hosteleria. I wez sie czlowieku polap, gdzie spac.
sex - motel |
Co charakteryzuje nasze noclegi. Sa tanie, czesto male, bez okna na swiat (ewentualnie okno na korytarz)
sa na drugim pietrze
i zawsze da sie w nich zrobic mega balagan
czesto gesto delikatnie mowiac, nie sa idealne :)
Od czasu do czasu pozwalamy sobie na odrobine luksusu. Basen, hamaczek, telewizja ...
Milo nam jest jak ktos ze znajomych zaprosi nas do siebie, a potem u znajomych naszych znajomch
a) w pokoju
b) w niedokonczonym domku, na sianie
c) w korycie rzeki
d) z indianskiej chacie
e) w chacie z blota
f) w oborze po lamach
etc.
Zdarza nam sie, ze jestesmy bezdomni *
* nauczka, jak sie spi na lotnisku ukradnij/pozycz z samolotu kocyk bo klima mrozi
Siema Globetrotterzy! chciałem zdążyć przed końcem świata. Podobno dziś o 10 (ale wy jesteście bliżej źródła). Jak spędzacie święta na drugiej stronie globu? My w Poznaniu tradycyjnie nigdzie dupska nie ruszamy :P Później nie będzie już okazji, więc... Wesołego końca świata, zdrowych wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku. Wracajcie cało z mnóstwem przygód! Adam P.
OdpowiedzUsuńU nas w Buenos juz po 11.
UsuńGodzine 10 przezylismy dwa razy bo zapomnielismy przestawic zegarki i tak o 11 przestawilismy czas znow na 10 ;)
lukasz