W Korei mamy krotki postój. 4 dni to naprawdę nie za wiele.
Nasi znajomi to są już prawie tubylcy koreańscy wiec w ekspresowym tempie jesteśmy wprowadzani w tajniki życia na półwyspie.
Tu w Korei jest zimno. Dla nas jest to ekstremalna temperatura. Nadal jesteśmy przyzwyczajeni do +25 stopni C.. Za oknem -12 do -14 st. C. Chodzić po ulicach się nie chce wiec jemy i pijemy rożne smakołyki. Na początek "grillowanie" w knajpce. Dostaje się składniki, które samemu tak jak kto lubi wrzucamy na ruszt umieszczony na środku stołu
PS. Dodaliśmy do GALERII więcej zdjęć.
anyohaseyo, hana mekczu czuseyo :)Pozdrowcie ode mnie Kima :D
OdpowiedzUsuńMekczu tuge czuseyo !
UsuńLukasz