Dlugo sie nie odzywalismy, dlatego opowiesci bez liku. Jako rasowi turysci nie omijamy turystycznych miejsc takich jak Zatoka Ha Long, jaskinie Phong Nha i inne. Zaczne od wymadrzania sie.
Miejsca polecane w przewodnikach, tzw. wietnamskie NAJ nie sa tym czego szukamy w tym kraju. My lubimy ulice.
Zatoka Ha Long, po ktorej plywal agent 007 jest najbardziej zadeptana przez turystow atrakcja jaka do tej pory widzielismy. My rowniez sie do tego przyczynilismy, bo tam bylismy i plywalismy. Bardzo fajnie przedstawili to Magdalena i Tomasz zza kola polarnego ;)
Wystarczylo wsiasc na moplika aby podziwiac naprwade piekne krajobrazy tej zatoki.
Oprocz normalnego zycia na wodzie mielismy okazje podziwiac walke kogutow. Nie byla to walka na smierc i krew ale wywolywala duzo emocji wsrod publicznosci.
Jazda przez Wietnam jest super. To nic, ze ciagle pada, nie mozemy sie dogadac, nic nie schnie bo ten kraj jest caly wilgotny i zaplesnialy. Jak juz pisalismy z komunikacja jakos powoli zaczelismy sobie radzic,
bo jak juz uda sie dogadac to mozna na przyklad zjesc takie smakolyki.
Ludzie. Ach. Jak narazie widzimy usmiechy, pozdrowienia i elegancka mode.
fot. Lukasz Golanski |
Oczywiscie trzeba byc czujnym jak lisica co do ustalania ceny. Kanty i oszustwa czja sie na bialasow za kazdym rogiem i tak do konca nie ma sie pewnosci ile co powinno kosztowac. Zasada pierwsza i ostatnia. Towar kosztuje tyle ile jestes w stanie zaplacic.
Kolejnym fenomenem sa mopliki i rowery. Nie same mayny sa fenomenalne, ale to co potrafia przewiezc.
Potrafia przewiezc wszystko: swinie zywe, martwe, skuter potrafi przewiezc rower i rower potrafi przewiezc skuter. Po wsiach jezdza objazdowe kioski, czyli wszystko, co powinien miec kiosk zamontowane jest na skuterze. Zdarzyl sie nawet piec, pod ktorym plonal ogien aby jedzonko bylo zawsze cieple.
Czasami droge zarasta targ |
Kierujemy sie na poludnie w poszukiwaniu slonca. Po 600 kilometrach bylismy pewni, ze znalezlismy sloneczko ale ulecialo. Widoki jakie widzielismy, niezapomniane.
Po kilku dniach wedrowki dotarlismy do nr 2 wietnamskiego, "Co warto zobaczyc w Wietnamie".
Park Phong Nha - Ke Bang slynacy z jaskin (tych malych i tych najwiekszych na swiecie) jest zbyt ogromny, aby go zglebic w krotkim czasie. Do dyspozycji turystow sa dwie, jak sie okazalo swietne jaskinie. Kto by pomyslal, ze bedziemy plywac lodzia wewnatrz jaskini. Polecamy bez dwoch zdan.
A my w deszczu dalej na poludnie.
Nastepne dni to juz atrakcja za atrakcja. Byly jaskinie, a przed nami Vinh Moc. Pierwsze, co kojarzy sie z Wietnamem to wojna. W Wietnamie okraslana jako "wojna amerykanska". Po drodze widac pomniki, cmentarze przypominajace tamten okres. No i wszedzie jest usmiechniety starszy pan, ktory jest ojcem zwyciestwa nad wielkim mocarstwem. Na banknotach , na murach, na wjezdzie i wyjezdzie do miast widnieje stary, poczciwy Ho Chi Minh. O czym to bylo? Vinh Moc. Tunele wydrazone w glinopodobnym materiale, ktore sluzyly ludnosci cywilnej jako dom w czasie wojny. Prawdziwe miasteczko pod ziemia. Sa tam mieszkania, szpital, wszystko. Niestety, aby to zwiedzic trzeba sie mocno schylac.
Wymiana oleju i dalej wio |
fajnie bylo wasze glosy na filmiku uslyszec. kiedy sie na piwko wybierzemy ? :)
OdpowiedzUsuńDzik
Nie dlugo ;) ja slyszalem, ze na piwko to juz nie w Poznaniu !
UsuńLukasz