środa, 24 kwietnia 2013

Varanasi, memento mori

O tym miejscu juz pewnie nie jeden wieszcz cos napisal. Co by nie czytac i jakby nie napisac zdecydowanie warto tu przyjechac. Jedni odkrywaja tu siebie w szkolach metydacji, inni zachwycaja sie religijnoscia i obrzadkiem hinduizmu, a nastepni mowia "mamo zabierz mnie stad". Pewnym jest, ze tego miasta sie nie zapomni i nie pomyli z zadnym innym.



Varanasi, jedno z pieciu swietych miast dla Hindusow. Waskie i bardzo waskie uliczki sprawiaja wrazenie mrocznego miasta niczym z filmow Hitchcock`a. 




Za kazdym rogiem czai sie swiatynia, w ktorej odprawiane sa modly. Rzeka od czasu do czasu porywa fragmenty jakies wiezy koscielnej lub innego budynku. 



No, to tyle z Sienkiewiczowskiego opisu.
Z turystycznego punktu widzenia Varanasi znane jest z rytualnych kapieli w swietej rzece Ganges. Masa hindusow przyjezdza, aby oczyscic sie, doznac jakiegos catarsis w swietej wodzie. Nad rzeka odprawiane sa modly. Widok ciekawy. 





 

 

Drugim fenomenem tego miejsca jest palenie cial w celu oczyszczenia duszy. Jest jedno "krematorium" nad rzeka i co tu sciemniac, praca wre na calego. Wokol pelno drewna, palaczy, krow, malp, psow etc. 
Pierwsza nasza mysla byla "skad Ci ludzie sie tam biora? Jak transportowane sa zwloki do tego miasta?". Ano to proste. Zwloki przyjezdzaja same pociagiem w czasie, gdy jeszcze zwlokami nie sa. Ludzie, ktorzy czuja, ze odchodza z tego swiata przyjezdzaja do Varanasi w oczekiwaniu na smierc. Zdarza sie, ze ktos ma zle przeczucie i siedzi w tym miescie jeszcze 15 lat. Wtedy taki starzec, staruszka otwieraja stragan i handluja czym popadnie, bo za cos trzeba zyc. 




Mam nadzieje, ze opis zdjecia bardziej przyblizy charakter miejsca.


 Etap:
1. W budynku z wiezyczka, na drugim pietrze stoi czlowiek, ktory czeka na smierc.
2. Po prawej na schodach leza zwloki owiniete w pomaranczowe plotno.
3. W centralnej czesci zdjecia tuz pod budynkami nastepuje spalenie.
4. Ponizej ogien przygasa.
5. Za dziobem zielonej lodzi, to co pozostalo.
6. I sru do wody.
7. Na zielonej lodzi spi czlowiek bo jest zmeczony.

Spaleniu podlegaja tylko zwykli smiertelcy. Palenie jak juz pisalem to rodzaj oczyszczenia z win. Ludzie bez skazy, bez grzechy nie sa paleni bo nie ma takiej potrzeby. Sa to m.in. oswieceni, male dzieci, kobiety w ciazy i zwierzeta. Ich ciala sa wrzucane po smierci bezposrednio do wody. 

1 komentarz:

  1. Bardzo fajny wpis, naprawdę. Bardzo fajnie napisany. Takie miasto bym chętnie zobaczył. Wygląda na to, że podoba się wam w Indiach. O ile tak można powiedzieć;)

    OdpowiedzUsuń