poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Nie ma rady, trzeba czekac

Poruszamy sie po Indiach bardzo szybko. Jest to troche meczace nie przez dalekie odleglosci, ale przez zderzenie sie ze sciana. Zwykle uzeranie sie.
Nie mamy dostepu do internetu dlatego nie ma jak dodac zdjec lub cos sensownego napisac. Pomyslow co chcemy przekazac jest mnostwo i mamy nadzieje, ze niedlugo znajdziemy jakas kafejke, aby to opublikowac.
Przepraszamy szanownych czytelnikow.
Jakos sie trzymamy w tym dziwnym swiecie.
Pozdrowienia z New Delhi, Indie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz